poniedziałek, 30 czerwca 2014

Gdybym mogła być mężczyzną jeden dzień...

I mogę! Bo makijaż działa cuda :)


















Chciałam zobaczyć jak wyglądałabym w męskiej wersji zatem zasiadłam do lusterka. I pierwsza myśl... Co dalej? Użyłam ciemnego podkładu, jakoś faceci mi się bardziej kojarzą z ciemnymi twarzami, a kobiety z konturowaniem a'la Kim Kardashian. Troszeczkę podkładu nałożyłam też na usta, by "opalona" twarz współgrała ze spieczonymi ustami ;)

Następnie - faceci mają ostrzejsze rysy twarzy. No to bronzer, mały pędzelek do rozcierania i zaznaczyłam linię wzdłuż kości policzkowej nie zaokrąglając na końcu, ale robiąc kreskę w dół. Czasem się tak panów do sesji zdjęciowych konturuje, aby byli jeszcze bardziej męscy ;) Bronzerem zaznaczyłam również boki, dół i górę nosa.




















Brwi chyba były najtrudniejszym elementem do zrobienia. Jak zrobić brwi, by nie były za grube, za cienkie, typowo męskie. Czarny cień, pędzelek do brwi i lekkie muśnięcia pędzelkiem od góry i od dołu :)

Bródkę robiłam podobnie z tym, że rozcierałam palcem cień, by uzyskać efekt dwudniowego zarostu :)

I to tyle, prosta sprawa :) Nawet bródki nie trzeba robić, jeśli zrobi się męskie rysy twarzy :)


4 komentarze :

  1. jestem pod wrażeniem ;D ja jakoś siebie nie widzę w męskiej wersji,ale kto wie.... co nuda ze mną zrobi:P

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny gosc z Ciebie;D wylacz w ustawieniach weryfikacje obrazkowa :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mówisz i masz :D Nawet nie wiedziałam, że mam coś takiego :D

      Usuń

Serdecznie dziękuję za odwiedzenie :)
Na pewno do Ciebie zajrzę, gdy pozostawisz po sobie jakiś ślad :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka