Witajcie Kochane :) Dziś podczas oglądania serialu naszła mnie myśl - piekę placka:D Na początku miała to być zwykła babka piaskowa, ale wprowadziłam kilka modyfikacji :)
Składniki:
25 dag masła
6 jaj
0,5 kg mąki
0,5 kg cukru
1 szklanka mleka
2 łyżki kakao do ciast
proszek do pieczenia
sok z połówki cytryny
bakalie - orzechy włoskie, wiórki kokosowe, rodzynki
polewa czekoladowa
bita śmietana
Sporo tych składników, ale są to rzeczy, które w większości są w każdym domu :) No to otwórzmy szafę i mówmy do rzeczy.
Na początku oddzielamy żółtka od białek
Masło dzielimy na kosteczki, żeby łatwiej było ucierać
Do garnka wrzucamy po 2 kostki i ucieramy do jednolitej masy
Dodajemy stopniowo cukier i po 1 żółtku
Do masy dodajemy mleko
Później mąkę
I proszek do pieczenia
Teraz ubijamy białka na sztywną pianę i w międzyczasie nastawiamy wodę do sparzenia rodzynek
Do masy dodajemy pianę
Następnie dodajemy kakao i sok z cytryny
I bakalie, których już nie ucieramy tylko mieszamy łyżką - zapomniałam zrobić zdjęcie w tortownicy :)
Teraz pieczemy (w temperaturze 180 stopni bez termoobiegu piecze się ok. 70 minut)
Czekamy aż nasz placek wystygnie i robimy polewę zgodnie z przepisem na opakowaniu i polewamy placek
Po wystygnięciu polewy dekorujemy placek bitą śmietaną wedle uznania :)
W oryginalnym przepisie było napisane, żeby odlać połowę ciasta, dodać do jednej połowy kakao i wylewać na środek tortownicy raz jedną masę, raz drugą, wtedy wyjdzie nam zebra :)
no ślinka to mi pociekła :c
OdpowiedzUsuń