sobota, 2 sierpnia 2014

Miesiąc wyjęty z życia ;)

Przepraszam wszystkich za taki zastój, przez miesiąc czasu siedziałam na praktykach, połowę tego miałam remont łazienki :) Dziś wrzucam kilka zdjęć z tego okresu kiedy się nie pojawiałam :)) Jutro miałam jechać do Katowic, ale kolega chyba dostał pałę z geografii, bo pomyliło mu się z Kielcami, a dokładniej ze Skarżysko-Kamienną :P

Zacznę od praktyk - przemiła Pani, cudowna starsza kobieta, która mnie wiele nauczyła w przeciągu tego miesiąca :)

Pierwsze pomieszczenie - tu wykonywałyśmy hennę, regulację, manicure, pedicure :) Przy okazji tych perfum z prawej strony - można zamówić na ich stronie bezpłatną próbkę (polecam Karę, chyba najładniejsza z tych wszystkich :P)




Drugie pomieszczenie - mezoterapia mikroigłowa, oczyszczanie, depilacja całego ciała, radiofrekwencja, mikrodermabrazja, wyszczuplanie całego ciała i mogłabym tak wymieniać w nieskończoność... :)



Niestety, nadszedł koniec miesiąca :( Kupiłam p. Wiesi w podziękowaniu kwiatka :) Może mi ktoś powiedzieć co to za gatunek? :D



Remont łazienki przebiegł całkiem sympatycznie, na szczęście nie musiałam do domu wpuszczać obcych osób, bo poprosiłam o remont mojego teścia :D I zdjęcie jak chłopaki robią pierwszy burdel :D



Tu już koniec - widać płytki (Tato ma dobry gust :D), grzejnik, kawałek lustra. Wszystko nowe, wanna wymieniona na kabinę prysznicową, pod umywalką dodatkowa szafka, szafka przy ścianie, jakimś cudem wszystko pomieściliśmy :) Kto mieszka w bloku ten wie jak wyglądają tam łazienki



Taką wybrałam lampę. Daje słabe światło, ale wybrałam lustro z kinkietem więc gdyby komuś brakowało światła spokojnie może sobie "doświecić" :D Podobał mi się w tym kloszu motyw zebry :P



W międzyczasie podróż do Krakowa, jakieś 3 tygodnie temu. Widział ktoś? :D



A przez 200 km moje ulubione zajęcie - krzyżówki :D



Pomidorki koktajlowe prosto z działki - mniam !



Jakieś tam pierwsze opalanie, jeszcze w czerwcu :)






I jakiś zaległy makijaż. Ciężko się malować w taki upał :D





 Jak widać nic ciekawego się u mnie nie działo, ale tym wpisem melduję, że wróciłam! :)

1 komentarz :

  1. no w końcu :) odnowiona łazienka zawsze spoko :D a ja przed-wczoraj miałam podobny makijaż :D w sensie, niebieskie ombre na dolnej powiece :)))

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedzenie :)
Na pewno do Ciebie zajrzę, gdy pozostawisz po sobie jakiś ślad :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka